Daniel Bourne (po lewej) i jego polski tłumacz, Tadeusz Dziewanowski. |
Poezja Daniela Bourne'a zaprezentowana zeszłego piątku na wieczorze autorskim zatytułowanym "Chowanie noży i inne wiersze" sytuuje się w dużej odległości do popkulturowego obrazu współczesnej Ameryki. Nie potrafi i zapewne też jeszcze nie chce rozstać się z obrazami codziennych zajęć zachowanym w dziecięcej pamięci, z postaciami tworzącymi lokalną społeczność, z zapomnianymi, a za sprawą poezji, odzyskanymi zdarzeniami. To wiersze ze szkoły Walta Whitmanna i Williama Carlosa Williamsa, po anglosasku przywiązane do konkretu. Aż dziw, że dotąd nie utorowały sobie drogi do polskiego czytelnika (choć sam poeta żywi dla Polski sympatię i całkiem nieźle włada polszczyzną). Być może czekały u nas na swojego odkrywcę. Dziś można już napisać, że się doczekały. Bo Tadeusz Dziewanowski ze swego zadania wywiązał się pilnie wczytany zarówno w poetyckie obrazy jak w swoistości wersyfikacyjne. Jeśli chcecie sprawdzić, czy mam rację, posłuchajcie załączonego nagrania, zapisano na nim oryginały w autorskim wykonaniu oraz przekłady w interpretacji tłumacza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz