środa, 13 listopada 2013

"Lech Bądkowski.Obrazy z życia."


Z powodów generacyjnych, czyli całkiem obiektywnych, nie zdążyłem poznać zmarłego przed prawie trzydziestu  laty Lecha Bądkowskiego. Czego do dziś żałuję, bo autor "Odwróconej kotwicy" należy do tych, którzy najsilniej kształtowali rozumienie pomorskości, ukazując ją jako pewien fakt nie tylko etniczny, ale i kulturowy. Dlatego obecność na wernisażu rysunków przedstawiających biografię pisarza w formie komiksu uważałem za swój czytelniczy obowiązek. 
Bohater spod Narviku, pierwszy doradca robotników w strajkującej Stoczni, nawet w komiksowym ujęciu, pozostał postacią wielowymiarową. Bardziej niż wszystkim innym okolicznościom zawdzięczamy to studyjnemu  podejściu do tematu, zaprezentowanemu przez każdego z sześciorga młodych rysowników, artystów o pewnej kresce i dynamicznej wyobraźni. No i najważniejsze: każdy z nich doskonale opanował sztukę trafnego skrótu, pozwalającą z historycznej perspektywy ogarnąć okiem epoki, na które życie Bądkowskiego przypadało - zwłaszcza gęsty od wydarzeń początek lat osiemdziesiątych. Zastosowali nadzwyczaj nośną formę przekazu, która może się okazać znakomitym wstępem do lektury powieści Bądkowskiego. Tym bardziej, że wznowiono właśnie powieść "Połów nadziei" w jej autorskim, wolnym od cenzorskich ingerencji kształcie. Narracyjnie osadzoną wprawdzie w pomorskim kontekście, ale w swoim przesłaniu kontekst regionalny przekraczającą. Kto chciałby się co upewnić co do jej wartości, niechże posłucha rekomendacji, jakiej udzielił  jej Paweł Huelle.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz