wtorek, 12 lutego 2013

Grazie, Benedetto!


Zrobiłem to zdjęcie latem 2005, kiedy pontyfikat Josepha Ratzingera był wciąż jeszcze nowością, a na rzymskich pocztówkach Benedykt XVI pojawiał się w towarzystwie swego poprzednika z Polski. Aula Pawła VI nie mieściła wszystkich turystów i pielgrzymów. To tych, co musieli pozostać na San Pietro, papież przemawiał z telebimu. Nie sądziłem wówczas, że ten pontyfikat zakończy się tak nagle, a fotografia nabierze znaczenia dokumnetarnego.
Miał papież Benedykt liczne grono krytyków, którzy zapowiedź abdykacji potraktowali jako okazję do wylewania swych złośliwości. Warto by jednak w tej historycznej chwili zapytać, czy ktokolwiek z nich umiałby tak jak on: podejmować swe obowiązki gorliwie, sprawować je pilnie i odchodzić godnie?
Grazie, Benedetto!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz