Za oknem - szum głównej oliwskiej ulicy. Wewnątrz kameralnej galerii - słuchacze nieco zakatarzeni. I poeta, co prowadził nas daleko, ścieżkami swoich dygresji, aż do początków swoich wiersz z tomów Czarne wesele i Drzewostany. Mówi wierszach chętnie, płynnie przechodząc od etnografii do socjologii, wplatając po drodze uwagi językoznawcze. Tak więc to prezentuje nagranie, stanowi tylko niewielką część spotkania. O tyle również ważnego - że pierwszego w Trójmieście.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz