Nawet najwięksi mizogini muszą przyznać, że sukienka to sama esencja kobiecości i historia kobiecych wcieleń. Prawdę tę bezpośrednio stara się wyłożyć Gosia Golińska w wystawie-instalacji "Sprawność: kobieta" skomponowanej z kilkudziesięciu sukienek zebranych przez artystkę lub jej podarowanych przez ich właścicielki. Powiązanych w węzły, w pęki, porozwieszanych niby draperie wokoło centralnego rekwizytu, przeniesionego tu wprost z innej rzeczywistości - z treningowej sali, przypominającego o wysiłku, które trzeba włożyć w nabywanie nowej sprawności lub jej doskonalenie.
Dawne tekstylia nie należą do szczególnie szlachetnych materiałów rzeźbiarskich. Ich użycie usprawiedliwia jednak fakt , że kiedyś były naprawdę blisko ciała, w którym, jak w książce zapisano niepodobny do innych, jednostkowy los: marzenia, prace, powszedniość i dni uroczyste.
Wystawa warta spojrzenia.
Dawne tekstylia nie należą do szczególnie szlachetnych materiałów rzeźbiarskich. Ich użycie usprawiedliwia jednak fakt , że kiedyś były naprawdę blisko ciała, w którym, jak w książce zapisano niepodobny do innych, jednostkowy los: marzenia, prace, powszedniość i dni uroczyste.
Wystawa warta spojrzenia.
Gosia Golińska: Sprawność: kobieta, Nadbałtyckie Centrum Kultury, Gdańsk, wernisaż: 7. marca 2013.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz