Mało znany konkurent słynnego świętokrzyskiego Bartka - Dąb Jana Bażyńskiego w Kadynach nad Zalewem Wiślanym. Wiek - 700 lat. Na pewno pamięta czasy swego patrona, pierwszego polskiego gubernatora pokrzyżackich Prus, kasztelana elbląskiego, starosty tolkmickiego. Pod koniec dziewiętnastego stulecia zaimponował samemu Wilhelmowi II, właścicielowi kadyńskich dóbr, który opiekę nad nim powierzył cesarskiego strażnika i przechadzał się pod nim w towarzystwie utytułowanych gości. Można jednak sądzić, że drzewo małą do tego przywiązywało wagę. Samo w końcu było i pozostało władcą dębowego lasu. Najwspanialszego, jaki dotąd zdarzyło mi się widzieć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Ptaki wędrowne. Almanach Nr 1. Polskiego Stowarzyszenia Haiku ./ Migratory birds. Alamanac No.1 of He Polish Haiku Association Wyd...
-
Rdzeniem poezji Bogumiły Salmonowicz było i jest życie O samym zasię życiu z jej nowego tomu dowiadujemy się przede wszystkim tego, ż...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz